> Strona główna > Czytelnia > Archiwum prasowe > Teksty współczesne


Korporacja Akademicka...? - Arkonia! - wprowadzenie do tematu, tradycji i obyczajów.


Pismo studentów UW “Reakcja“ w maju 1997 roku


Coraz częściej słyszy się w środowisku akademickim o Korporacjach studenckich, wspomina o nich również prasa - nie zawsze w sposób całkiem kompetentny. Należałoby wiedzieć, cóż to takiego, owe Korporacje Akademickie, skąd się wzięły, do czego dążą, jakim hołdują ideałom...

Na temat Korporacji studenckich napisano i powiedziano niemało - szczególnie w dwudziestoleciu międzywojennym były one bardzo widocznym i ważnym elementem życia akademickiego. Niektóre z nich podjęły wówczas działalność polityczną, co, należy otwarcie stwierdzić, niekorzystnie odbiło się na wizerunku całego Ruchu Korporacyjnego. Na zdyskredytowaniu idei korporacyjnych bardzo zależało powojennym rządom komunistycznym, zatem skwapliwie podchwytywały i wyolbrzymiały wszelkie negatywne opinie o tej formie studenckiej aktywności. Naturalnie, do roku 1989 oficjalna działalność Korporacji w Polsce nie była możliwa. W niepodległej Ojczyźnie zaczęły się one odradzać i działają obecnie w kilku wyższych uczelniach Kraju.

Powróćmy jednak do początków Ruchu Korporacyjnego, to znaczy do dziewiętnastego stulecia. Po rozbiciu przez władze carskie Związku Filomatów i Filaretów, w środowisku polskiej młodzieży studiującej na terenach imperium rosyjskiego zrodziła się nagląca potrzeba odtworzenia działalności patriotycznej. Formą organizacyjną, jaką wówczas obrano, był ruch korporacji studenckich, wzorujący się na niemieckiej tradycji burszowskiej /pierwsza korporacja niemiecka - tzw. burszenszaft - powstała w 1815 roku w Jenie/. W latach dwudziestych XIXw. korporacje istniały już także w niemieckojęzycznych uczelniach, działających na terenach podówczas zawłaszczonych przez Rosję. W 1828 roku, na Uniwersytecie w Dorpacie, grupie studiujących tam Polaków udało się utworzyć i zarejestrować pierwszą Polską Korporację Akademicką, nazwaną Konwentem Polonia. Druga co do starszeństwa - Korporacja Arkonia - założona została w 1879 roku na Politechnice Ryskiej.

Arkonia, przyjąwszy zewnętrzne formy organizacyjne korporacji niemieckich, akceptowane przez ówczesne władze oświatowe, od początku swej działalności postawiła sobie cele patriotyczne i wychowawcze. Te ideały i dążenia Arkonii pozostały niezmienione, mimo rozmaitych warunków, w jakich przyszło Korporacji działać w ciągu Jej ponad stuletniej historii. Aby uświadomić sobie trudności, jakie musiała przezwyciężyć Polska Korporacja, a jednocześnie, jaką wykazać dojrzałość i determinację w realizacji swoich celów, wystarczy przypomnieć, iż ostatnie stulecie obfitowało w niezwykle dramatyczne dla naszego Narodu wydarzenia. Były to bowiem czasy zaborów /okres ryski Arkonii/, dwóch wojen światowych, a wreszcie - kto wie, czy nie najtrudniejsze dla Arkonii i całego polskiego społeczeństwa - czasy sowieckiej okupacji i komunistycznych rządów po roku 1945.

Podstawowe cele, jakie Arkonia zawsze przed sobą stawiała można sformułować następująco: grupowanie wartościowej młodzieży studenckiej i wychowywanie jej w duchu umiłowania Ojczyzny, odpowiedzialności za własną postawę społeczną, poziom moralny i intelektualny, a wreszcie - co jest jednym z naczelnych dążeń Korporacji - tworzenie trwałych więzów przyjaźni, podbudowanych absolutną wzajemną lojalnością i dyscypliną obowiązującą każdego Arkona. Naczelne hasło, dewiza Arkonii brzmi: Prawdą a pracą.

W oparciu o takie zasady, od z górą stu lat Arkonia wychowuje pokolenia Polaków, dając Krajowi ludzi światłych, odpowiedzialnych i głęboko patriotycznych. Z grona najbardziej zasłużonych Filistrów Arkonii (Filister - Korporant, który ukończył studia) wymienię tylko kilku: Fil. Władysława Andersa - generała broni, uczestnika walk 1914-18, 1920, 1939-45, organizatora i dowódcę Polskich Sił Zbrojnych na wschodzie, zwycięzcę spod Monte Casino, od 1945 r. - Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych; Fil. Edwarda O'Rourke - w 1918 r. mianowanego Biskupem ryskim, a od 1926 r., kiedy powstała diecezja gdańska, jej pierwszego Biskupa Ordynariusza; Fil. prof. Józefa Mikułowskiego-Pomorskiego - założyciela i pierwszego Rektora SGGW; Rektorów Politechniki Warszawskiej - Fil. prof. Jana Zawidzkiego i Fil. prof. Czesława Skotnickego oraz czynnego członka współcześnie działającego Związku Filistrów Arkonii - Fil. prof. med. Jana Nielubowicza - Rektora Akademii Medycznej, odznaczonego 30 marca 1997 r. w Archikatedrze Warszawskiej papieskim Orderem Św. Sylwestra.

Ważną i charakterystyczną dla Arkonii cechą jest Jej apolityczność, wyrażająca się w statutowym zapisie, iż czynny Korporant - do czasu ukończenia studiów - nie może należeć do żadnej partii, czy organizacji politycznej, ani też do jakiejkolwiek innej organizacji kierowanej przez partię polityczną. Również cała Korporacja, poza kilkoma zupełnie wyjątkowymi sytuacjami z naszej historii (np.: obrona Konstytucji w 1926 r.), nie zajmowała stanowiska politycznego, zaś tematy polityczne nie były i nie są poruszane podczas obrad Koła (zebrania pełnoprawnych członków Korporacji - Jej najwyższej władzy). Dzięki tym zasadom Arkonia zawsze zachowywała postawę dystansu wobec partykularnych waśni politycznych, które szczególnie wyraźnie zaznaczyły się w okresie dwudziestolecia międzywojennego, a i obecnie, niestety!, zaczynają grać pewną rolę w naszym Kraju.

Swój program wychowawczy realizuje Arkonia przez różnorodne formy działalności. Organizujemy spotkania samokształceniowe, na które często są zapraszane ciekawe postaci życia intelektualnego i kulturalnego, podejmujemy aktywność towarzyską /bale, potańcówki/, staramy się rozwijać działalność sportową, krajoznawczą i turystyczną.

Ważnym elementem życia korporacyjnego są tak zwane “zebrania na Kwaterze“ oraz “Knajpy“, upływające w radosnej, przyjacielskiej atmosferze. Za sprawą tych spotkań, nierzadko połączonych ze śpiewami, żartami i piciem piwa, “barwiarze“ - pełnoprawni Korporanci, kandydaci /tzw. “fuksy“/ oraz “goście“ mogą się lepiej poznać, a z czasem - zaprzyjaźnić. Temu, między innymi, celowi służą także wspólnie podejmowane prace społeczne, wszelkie formy aktywności, wyjazdy itp.

Po lekturze tej - z konieczności skrótowej i dość pobieżnej - prezentacji Arkonii, może zrodzić się u niektórych Czytelników, całkiem uzasadnione, mówiąc szczerze, pytanie, jak można dostać się do arkońskiego grona?

Otóż sprawa nie jest bardzo prosta, ale “niech żywi nie tracą nadziei...“!

* Po pierwsze, i to może okazać się dla niektórych kryterium rozstrzygającym, trzeba być studentem płci “szpetnej“, pobierającym nauki w jednej z warszawskich uczelni wyższych.

* Po wtóre, należy zostać wprowadzonym “na Kwaterę“ przez Osoby należące do grona Arkonów i uzyskać status “gościa“.

* Po trzecie, wreszcie, trzeba spełnić niemałe wymagania stawiane przez Korporację, dotyczące między innymi poziomu etycznego, intelektualnego, kulturalnego oraz postawy patriotycznej i, rzecz jasna, samemu zdecydować się na kandydowanie do Arkonii.

Jeśli jakiś “szczęśliwy gość“ spełni powyższe warunki, wówczas otworem stanie przed nim droga do ubiegania się o przyjęcie w szeregi Arkonów. Może się zdarzyć, że owa “litania wymagań“ zrazi kogoś do pomysłu próbowania własnych sił w życiu korporacyjnym. Jeśli tak się stanie - powiem otwarcie - będzie to widomy znak, iż osoba ta nie pasowała do arkońskiego grona!

Sądzę jednak, że gdy wspomnę o panującej w Korporacji atmosferze życzliwości, o królującym tu dobrym humorze, wreszcie, o głębokiej - rzec można: dozgonnej - przyjaźni łączącej wszystkie pokolenia Arkonów i całą “Rodzinę arkońską“, niewielu zdoła oprzeć się “pokusie“ zabiegania o przyjęcie do Arkonii...

Tu przerwę opowieść o Ruchu Korporacyjnym i najstarszej z dzisiaj działających jego Przedstawicielek - Arkonii, ufając, że każdy, kto zechce dowiedzieć się czegoś więcej na Jej temat, znajdzie po temu dogodną okazję.

Andrzej Morstin



« powrót