string(4) "2009"  Arkonia - Polska Korporacja Akademicka
 
> Strona główna > Aktualności

Strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 

 

12 stycznia 2010

"Prawo autorskie" - fil. Wojciech Dziomdziora

Na pierwszym w nowym roku spotkaniu naukowym, z radością powitaliśmy znakomitego prawnika w zakresie prawa autorskiego - fil. Wojciecha Dziomdziorę. Dowiedzieliśmy się, że płyt na stadionie kupować nie można, ale od kuzyna pożyczyć już tak. Okazało się nawet, że z radia co prawda można nagrać sobie piosenkę na kasetę (jak to drzewiej bywało), ale już puszczać radia u fryzjera nie wolno - fryzjer tantiemy płacić powinien! Szok! (na Nowy Rok).

 

16 stycznia 2010

"Krew powinna krążyć" - arkońska akcja krwiodawstwa

Od samego rana na kwaterze gwar i zapach parującej herbaty - w zimny sobotni poranek na ul. Freta podjechał bus warszawskiego RCKiK, w ramach akcji "Krew powinna krążyć". Co chwila nowi ludzie przychodzili na kwaterę ogrzać się lub dodać sobie animuszu przed wbiciem igły, to inni wracali  lekko oszołomieni, by posilić się czekoladą i owocem. W samym busie też wesoło - dowcipkowanie, śmiechy, a wszystko w słusznej sprawie. Wszyscy uczestnicy w wyśmienitych humorach, łącznie z pracownikami Centrum Krwiodawstwa, którzy nie omieszkali odwiedzić kwatery i uznać akcję za udaną.

Krew oddać można przez najbliższy tydzień w RCKiK na Saskiej Kępie. Zachęcamy do podania hasła "Arkonia".

 

19 stycznia 2010

Debata oksfordzka o zakazie ściągania plików z internetu

Autor wpisu na debacie nie był, jednak może z dużą dozą pewności stwierdzić, że ściąganie plików nielegalnie umieszczonych w internecie jest niedobre.

 

26 stycznia 2010

Pogrzeb fil. Bronisławy Buyko na warszawskich Powązkach

Jednego z najmroźniejszych dni ostatnich dziesięcioleci na warszawskich Powązkach pożegnaliśmy filistrową Arkonii, Bronisławę Buyko (dla przyjaciół: Zosię).  Jej więzi z Arkonami oraz wdzięczność za wkład w reaktywację Arkonii pokazała frekwencja - od granatowo-biało-zielonych dekli aż się roiło. Poniżej - fragment pożegnania filistrowej Buyko:

Bronisława Buyko z domu Bojara (dla przyjaciół Zosia) urodziła się w Wielkiej Wsi koło Wąchocka 22.04.1922 roku. W czasie okupacji niemieckiej jako młoda dziewczyna pomagała partyzantom z oddziałów „Ponurego”. Aresztowana przez Niemców, została wywieziona w 1943 roku do obozu w Ravensbruck, potem do Oranienburga (Sachsenhausen). Po wyzwoleniu, w Lubece poznała Tadeusza Buykę, więźnia Oflagu, za którego wyszła za mąż w 1946 roku. Wrócili do Polski. Tadeusz, filister korporacji akademickiej Arkonia, był specjalistą od łąk i pastwisk, zmarł w grudniu 1981 roku.

Mimo skromnych warunków materialnych była zawsze bardzo elegancka. Po śmierci Tadeusza Zosia bardziej zbliżyła się do przyjaciół z Arkonii. W latach dziewięćdziesiątych, kiedy pojawiła się możliwość wznowienia działalności Korporacji Arkonia, Zosia zorganizowała grono filistrowych i filistrówien i cały wolny czas, wszystkie siły i oszczędności poświęciła dla odtworzenia ukochanej korporacji. Ufundowała piękny sztandar Arkonii, kupiła meble na kwaterę, ufundowała kasę zapomogowo-pożyczkową. Podarowała Arkonii wszystkie oszczędności swojego życia, sama żyjąc bardzo skromnie. 

W ostatnich latach stan zdrowia nie pozwalał Jej na uczestniczenie we wszystkich spotkaniach. Czasem nawet nie pozwalała się odwiedzać, jeśli uważała, że nie wygląda dostatecznie elegancko, albo że nie ma wystarczających smakołyków żeby poczęstować gości. Zosia nie bała się śmierci. Odeszła od nas 18 stycznia. Będzie Jej nam bardzo brakowało, ale nie możemy się mazgaić, bo Zosia by tego nie lubiła.

 

5 lutego 2010

Reaktywacja K! Lauda

W piątek czteroosobowa delegacja Arkonii uczestniczyła w uroczystym przyjęciu pierwszych po wojnie fuksów K! Lauda, reaktywowanej pod pieczą Konwentu Polonia i oldermana Arkonii - kol. Wilskiego. Spotkanie odbyło się w gdańskim domu przedwojennego filistra K! Lauda - Zbigniewa Łukowskiego, gdzie również nastąpiło uroczyste nadanie fuksowskich barw i przywdzianie dekli z laudańskim cyrklem. Fil. Łukowski rzekł nawet, że w oczach małżonki korporanci wiele zyskali, bo "chciało im się aż z Warszawy" przyjechać, co wszyscy przyjęli szczerym rozbawieniem.

Korporacja Lauda - vivat, crescat, floreat in aeternum!

 

6 lutego 2010

"Czarna Kawa" - bal Konwentu Polonia w Sopocie

Sobota była spędzona na praniu marynarek i prasowaniu koszul przed Balem. Dostojni i eleganccy Arkoni zajechali przed gmach Politechniki Gdańskiej i, mimo nieznacznego spóźnienia, prawie zdążyli na inauguracyjnego poloneza. Jak się później okazało, lekkie opóźnienie Balu było jego jedynym niedociągnięciem - sala, dekoracje, muzyka i catering stały na wysokim poziomie. Wszyscy bawili się znakomicie do późnego wieczora, po czym najwytrwalsi udali się na podbój sopockich klubów. Jakby tego było mało, dnia następnego sprawdziliśmy zachowanie gokartów na śnieżno-lodowej tafli toru kartingowego fil. Rogacewicza. Działo się, oj, działo.

Konwentowi gratulujemy udanego Balu!

 

19 lutego 2010

Knajpa fuksowska

Tematem knajpy zorganizowanej przez cetus 2008 była II Rzeczpospolita Polska. Wieść niesie, że co prawda na kwaterze zmieściłoby się jeszcze kilka osób, ale nie przeszkodziło to w utrzymaniu radosnej atmosfery.

 

23 lutego 2010

„Polityka nowoczesnego patriotyzmu, a polska polityka zagraniczna” - p. J.M. Nowakowski

Gościem na naszej kwaterze był nowo mianowany ambasador Polski na Łotwie Pan Jerzy Marek Nowakowski. Prelegent jest wybitnym historykiem i publicystą, bardzo dobrze znającym historię i meandry polskiej polityki wobec wschodu. W dniu 22 grudnia 2009 został mianowany Ambasadorem Polski w Rydze. Na naszej kwaterze Pan Jerzy Marek Nowakowski zagościł dosłownie kilka dni przed wylotem z kraju.

 

10 marca 2010

"Centra handlowe" - kol. Stanisław Zakrzewski

Najbieglejszy z biegłych w temacie - kol. Staszek Zakrzewski - opowiedział o niszczycielach małej działalności gospodarczej, esencji konsumpcjonizmu czyli znanych wszystkim centrach handlowych. Wiemy już, co to jest powierzchnia netto C.H, kto najlepiej radzi sobie w branży i dlaczego może nie dojść do sprzedaży C.H. "Arkadia". Prognozy na przyszłość są imponujące - w najbliższych latach liczba C.H. w Polsce ma się zwiększyć z 360 do 600! Strach się bać.

 

16 marca 2010

"Dlaczego I WŚ była dla jej współczesnych końcem ich świata?" - kol. Piotr Wójcik

I Wojna Światowa w świadomości polskiej zajmuje dużo dalsze miejsce niż II WŚ, odwrotnie niż na "zachodzie". Jak się okazuje, wynika to głównie z wielkości strat poniesionych przez poszczególne strony w tych wojnach (I WŚ przyniosła kolosalne straty państwom zachodu, Polska natomiast ucierpiała najbardziej podczas II WŚ). I WŚ była też szokiem dla całych narodów, które z jednej strony do niej od wielu lat dążyły, a z drugiej strony, tuż po niej, odczuwały niejaki strach przed byciem trybami w wielkiej machinie wojującego państwa. Co smutne, stary, dobry styl rycerskiej szarży na nieprzyjaciela, okazał się już nieprzystający do technik wojskowych, jak karabiny maszynowe...


Strona: 1 2 3 4 5 6 7 8